Dolina Brzoskwinki i ścieżka Chrośnianeczka z dzieckiem
Cicha, spokojna i nieco dzika dolinka na popołudniowy spacer.
Gdzie zaparkować w Dolinie Brzoskwinii?
Brzoskwinie lubimy – soczysta, lekko łaskocząca swoją puszystą skórką i lejąca się słodkim sokiem między palcami. Okazuje się, że lubimy też ją w terenowej odmianie, którą odwiedzić można tuż za granicami Krakowa. Mowa o Dolinie Brzoskwinki, która jest jedną z jedenastu Dolinek wchodzących w skład urokliwego Parku Krajobrazowego Dolinek Podkrakowskich. Wystarczy zaparkować samochód na sporym, bezpłatnym parkingu (GPS: 50.082107, 19.731700) tuż na wjeździe do miejscowości Chrosna skąd swój początek bierze czerwono znakowana ścieżka dydaktyczna „Chrośnianeczka”.
Hyc w las! Ścieżka „Chrośnianeczka”
Podążając za jej oznaczeniami mijamy ostatnie miejscowe zabudowania i skrywamy się w lesie. Tutaj, przez dosłownie kilka kroków ścieżka wiedzie ostro pod górkę, jest wąska i śliska – ale już po chwili wyprowadza nas pod monumentalne formacje skalne i zmienia się w nieco wygodniejszą drogę. Spacerując możemy ćwiczyć swoją wyobraźnię porównując mijane formacje skalne do nadanych im nazw – podążając ścieżką miniecie Lisie Jamy, Skałę Artystów czy Misiury. Rozpoznacie je? Przy tej ostatniej, ścieżka kieruje nas na powrót w dół, do szerokiej szutrowej drogi biegnącej z parkingu – jeśli więc nie w smak Wam przedzieranie się przez wąskie ścieżki, możecie nią podążyć do tego momentu. Dalej maszerujemy wzdłuż potoku Brzoskwinka organizując wyścigi i zawody w skakanego. Wszak nigdy nie może być nudno! Bo wtedy droga się dłuży, oj dłuży… Jednak przy mijanej tablicy informacyjnej z mapą szlak odbija znów w las, ostro skręcając w lewo.
Na punkt widokowy i w miedzę
Tam czeka nas kilka zakrętów i moment stromego podejścia na punkt widokowy na skale Wielki Brzeg z usytuowanym na nim drewnianym krzyżem – to fajne miejsce na piknik i odpoczynek. Należy jednak uważać z rozbrykanymi malcami bo teren nie jest ogrodzony a stoki zbocza strome. Po krótkim postoju decydujemy się kontynuować wędrówkę tak, aby zatoczyć zgrabną pętelkę. Chwilę kontynuujemy marsz lasem po czym zmienia się klimat wędrówki – wychodzimy na grzbiet Garbu Tenczyńskiego, gdzie podążając miedzą pośród uprawnych pól możemy podziwiać rozłożone szeroko w dole miejscowości oraz lotnisko w Balicach. To świetny punkt widokowy do obserwacji startujących i lądujących samolotów! Zmierzch jednak nieubłagania gna nas dalej i przechodzimy ten czarujący odcinek dość sprawnie. Po czym ścieżka skręcając w lewo podąża między sadami i zamienia się w asfaltową drogę sprowadzającą nas do miejscowości Chrosna. Tutaj czeka już tylko krótki (ok. 1km) powrót chodnikiem, wzdłuż drogi do parkingu. I powrót na kolację bo zdążyła zapaść już ciemna noc…
INFORMACJE
WSKAZÓWKI
- Szlak nie jest często uczęszczany więc bywa zarośnięty ostrężynami, pokrzywami. Warto zatem wybrać długie spodnie nawet latem.
- Punkt widokowy jest dość zarośnięty – późną jesienią gdy opadną liście z drzew lub wczesną wiosną widok powinien być okazalszy niż latem.
- Jeśli nie macie ochoty wracać wzdłuż drogi, możecie pójść szutrówką i wejść na szlak od strony Misiury podążając do parkingu pod skałami.
- Dolinka sąsiaduje z Doliną Nielepicką oraz Doliną Aleksandrowicką. Komu zatem będzie mało, ma w czym wybierać!