Zalew Chechło w Trzebini – czyli plażowanie!
Przestrzeń idealna dla poszukujących ochłody w upalne dni z maluchem u boku.
Lody i wody dla letniej ochłody. Gdzie zaparkować nad zalewem Chechło?
Lody, lody dla ochłody… To nieodzowny element wakacyjnego wypoczynku. Ale czyż nie jest przyjemnie zajadać kapiące słodyczą rożki mocząc przy tym stopy w chłodnej wodzie? Taka wizja upalnego dnia przygnała nas nad Jezioro Chechelskie w Trzebini. Zaparkowaliśmy samochód na sporych rozmiarów bezpłatnym parkingu (GPS: 50.140263, 19.451414) i ruszyliśmy odkrywać nieznane! Chechło to bezpłatne, zrestrukturyzowane kąpielisko powstałe na sztucznym zbiorniku zaporowym o intrygującym (być może i lekko niepokojącym) brązowym kolorze. Jednak jak zapewniają ratownicy strzegący bezpieczeństwa plażowiczów, zalew kolor ten „zawdzięcza” liściom spływającym do zalewu z Puszczy Dulowskiej, które zalegają na dnie a woda jest bezpieczna do kąpieli. Zatem nie czekając zbytnio daliśmy susa do wody!
Piach czy trawa? Plaże nad zalewem Chechło.
Koce i maty piknikowe rozłożyć można na piaszczystej plaży z północnej strony zalewu, na której znaleźć można zarówno nasłonecznione jak i skryte w lekkim cieniu miejsca. Stąd zejście do wody jest łagodne i długo brodzić można po płyciźnie, którą ograniczają boje. Dalsza część kąpieliska przeznaczona jest dla umiejących pływać. Kto jednak woli trawiastą akupresurę znajdzie swoją przestrzeń pod bujnymi brzozami – tam jednak zejście do wody jest strome i gwałtowne. Dla spragnionych większych wrażeń znajdzie się wypożyczalnia rowerków wodnych, boiska do siatkówki plażowej, badmintona, czy niewielkie wieże widokowe, z których roztaczają się widoki na całość zalewu i okoliczne lasy.
Infrastruktura na plus!
Dużym plusem tego miejsca są nowe sanitariaty – toalety (w toalecie dla niepełnosprawnych znajdują się przewijaki dla niemowląt), przebieralnie i prysznice, które pozwalają na komfortowy wypoczynek. Jeśli przyjdzie nam chętka na przekąskę można skorzystać z oferty gastronomicznej kilku foodtrucków ustawionych bezpośrednio za bramą wejściową nad zalew. Kto jednak woli skorzystać z własnego prowiantu może urządzić sobie grilla na specjalnie wyznaczonych do tego miejscach i spałaszować pachnące smakowitości. My jednak zdecydowaliśmy się na zakręcone lody i „suchy” kanapkowy prowiant – bo gdy w domu czeka pomidorowa PowsiBabci trzeba zostawić stosowną ilość miejsca w brzuszkach!
Plac zabaw nad zalewem w Trzebini
Kończąc nasz pobyt, gdy nazbyt mocno przyrumienione już ramionka zaczęły dawać o sobie znać postanowiliśmy skorzystać z kolejnej atrakcji przygotowanej nad zalewem – sporych rozmiarów placu zabaw, w całości wyłożonego bezpiecznym podłożem z intrygującymi zabawkami. Znaleźliśmy tam linarium, huśtawki, uwikłaną w pajęczą sieć trampolinę czy imponujących rozmiarów zjeżdżalnię-rurę do której należy się wspiąć po linie. Dla rodziców natomiast przygotowano otaczającą plac zewnętrzną siłownię – wszak gdzieś trzeba ćwiczyć hart ciała do noszenia małych przylepek!
WSKAZÓWKI
- Zejścia na plażę wiodą po drewnianych pomostach – spokojnie poradzi tam sobie wózek dziecięcy
- Parking jest mocno nasłoneczniony więc warto zabrać coś do zakrycia przedniej szyby
- Na terenie zalewu znajdują się także drewniane pomosty, z których wiodą do wody schodki
- Na rowerzystów czekają stojaki rowerowe i szlaki