Beskid Śląski, Góry z dzieckiem, Polska, Schronisko, Śląskie, Wycieczki z dziećmi

Szyndzielnia i Klimczok – cudna trasa dla najmłodszych!

Lekka, leśna i widokowa trasa dla każdego (z wyjazdem kolejką lub bez).


Kolejka na Szyndzielnię – ile trwa przejazd, ceny biletów.

Dwie siostry syjamskie – Klimczok i Szyndzielnia. Występują w zasadzie nierozerwalnie w propozycjach wycieczek a kładąc palec na mapie, na jednej z nich, naturalnie podąża on w stronę drugiej. I nic w tym dziwnego – bo trasa łącząca te dwa szczyty jest wymarzoną na górski spacer dla każdego – malucha, starszaka, babci, dziadka czy rowerzysty. W naszej propozycji, korzystamy z możliwości „wywindowania” się na szczyt Szyndzielni jaką daje tamtejsza kolejka gondolowa, gdyż sama trasa na Szyndzielnię nie należy do szczególnie urokliwych – ot stroma ścieżka pnąca się lasem pod górę. Przy rondzie w Olszówce Górnej znajduje się duży, płatny parking na którym zostawiamy nasz samochód i ruszamy Aleją Armii Krajowej do pętli autobusowej, gdzie rozpoczyna swój bieg niebieski szlak. Dalej, za jego oznaczeniami, po kilku krokach szeroką arterią wiodącą przez las docieramy do Dolnej Stacji kolejki. Tutaj, można zakupić bilety na przejazd (w biletomacie, kasie lub w internecie) lub kontynuować marsz na szczyt. W 2023 roku za przejazd w obie strony dla rodziny 2+2 trzeba było zapłacić 142,00zł (dzieci do 4 roku życia podróżują bezpłatnie).

Opis szlaku na Szyndzielnię z dziećmi

Kolejka żwawo pokonuje stromiznę i już po kilku minutach stajemy pod górną stacją, gdzie rozpoczyna się otwarty w 2023 roku beskidzki szlak długodystansowy „The Loop”, tzw. Wielka Pętla Beskidzka. Mierzy ona sobie bagatela 250 km a na jej biegu pokonać należy ponad 20.000 metrów przewyższenia! Nie lada gratka. Tutaj też, za dodatkową opłatą uiszczaną w kasie można wspiąć się na metalową wieżę widokową poszerzając swój horyzont na okoliczne panoramy. A tymi można rozkoszować się spod schroniska na Szyndzielni – wiedzie do niego zielono znakowany szlak, wydeptaną przez polanę ścieżką, która później przemienia się w istną leśną, kamienną aleję. Tym bajecznym traktem docieramy do schroniska, z którego jak na dłoni, rozsiadając się na wielkich tarasach i licznych ławkach można się rozkoszować rozległymi widokami na Beskid Mały. Tutaj, zmieniamy oznaczenia szlaku na żółte i po krótkim postoju na pomidorówkę wędrujemy już leśną, szeroką, kamienistą drogą wręcz niezauważalnie zdobywając szczyt Szyndzielni.

Z Szyndzielni na Klimczok z dziećmi – opis trasy

Od tego miejsca trasa zmienia charakter – na Klimczok wiedzie nas szeroka, piaszczysta droga pośród traw i pojedynczych drzew. Dopiero w miejscu rozejścia czerwonego i żółtego szlaku czeka Was namiastka górskiej eskapady – czyli krótkie, trochę bardziej zdecydowane podejście kamienistą drogą na Klimczok. Nie omijajcie go! To niezwykle osobliwy szczyt, na którym możecie „odwiedzić” chyba wszystkie pasma górskie świata a nawet przyjrzeć się piaskowi z Malediwów! O mnóstwie intrygujących cytatów, zdjęć, kartek, pocztówek i pamiątek pozostawionych na szczycie nie wspominając… Z resztą! Zobaczcie sami!

Do schroniska na Klimczoku

Prócz tych cudeniek ze szczytu roztacza się rozległa panorama obejmują swoim zasięgiem nawet Tatry! Po dokonaniu rytualnego wpisu do księgi pamiątkowej, stromym zboczem i czarnym szlakiem zbiegamy „z górki na pazurki” Siodło pod Klimczokiem – stąd już ledwie kilka kroków i docieramy do Schroniska PTTK na Klimczoku. To obiekt jedyny w swojej klasie – bo czyż często można spotkać schronisko z własnym wyciągiem orczykowym? Basenem zewnętrznym dla Gości szukających ochłody w leni czas? Zaproszenie do przebywania tam z dziećmi odczujecie także dzięki placowi zabaw czy przewijakowi umieszczonemu w jednej z toalet. Dookoła schroniska natomiast czekają na Was liczne wiaty, ławki, stoły i miejsca ogniskowe. Nic tylko korzystać! Po zabawie i kilku przekąskach obieramy tym razem czerwony szlak z Siodła i łagodnym, spokojnym leśnym traktem podążamy do miejsca połączenia z żółtym szlakiem, którym wcześniej wdrapaliśmy się na Klimczok. Tutaj już, znaną drogą wracamy przez Szyndzielnię wprost do gondolki i gnamy do samochodu – bo już na nas czekają obiecane lody „Pod Dębowcem”.

Pod Dębowcem

To jedna z bardziej klimatycznych restauracji jakie widzieliśmy. A jeśli mowa o restauracji mijanej na szlaku to już zdecydowanie „top of the top”! Jej głównym atutem jest bajeczne umiejscowienie, pośrodku leśnej gęstwiny, w cieniu wyniosłych drzew gdzie można znaleźć dla siebie wyjątkowe miejsce na wygodnych leżakach. Zjecie tutaj prawdziwe frykasy – zarówno na słodko jak i na słono, czy to w drodze do kolejki na Szyndzielnię czy w drodze powrotnej. Jak my! A jeśli Wam wrażeń będzie mało, z tego miejsca wyruszycie również na Dębowiec – niewielki szczyt górujący nad Bielsko-Białą gdzie zimą pośmigacie na nartach a latem wypoczniecie z bajecznym widokiem.

 

INFORMACJE

WSKAZÓWKI

  • Przy Dolnej stacji znajduje się źródełko i płatna toaleta.

  • Przy Dolnej Stacji zasięg internetu jest bardzo słaby – jeśli więc chcecie kupić bilety online warto to zrobić już na parkingu.

  • W górnej stacji kolejki znajduje się restauracja oraz płatne toalety.