Góry z dzieckiem, Niezbędnik, Wycieczki z dziećmi

Mapy.cz – czyli nawigacja w górach (i nie tylko!)

Aplikacja przydatna do wytyczania szlaków podróży.


Jak to drzewiej bywało…

Papierowe mapy sklejane po tysiąckroć taśmą klejącą choć klimatyczne i niosące ślad wielu pięknych wspomnień, odeszły w zasadzie do lamusa. Co prawda w naszej mapowej biblioteczce ciągle mamy np. wydania map Bieszczad z 1994 – jednak na zbyt wiele się one nie przydadzą. Dziś do dyspozycji mamy smartfony, smartwatche i nowoczesne nadajniki GPS. I choć nic nie zastąpi szelestu skrawka papieru, który potrafi przenieść nas na niejeden szlak to przyznać trzeba, że z dobrodziejstw techniki świetnie się korzysta. Zwłaszcza PowsiMamie, której na nic i pięć map pod nosem gdy nie potrafi zlokalizować swego położenia a do dziś trudno jej zrozumieć, dlaczego „wschód” raz jest po prawej a raz po lewej stronie świata… Tutaj z pomocą przychodzą zdobycze techniki! Pomimo iż używania, w plecaku z nami zawsze wędruje laminowana mapa danego regionu. Jednak wyciągamy ją raczej jako „ciekawostkę” dla dzieciaków by nauczyć ich co nieco… Ale do rzeczy! Oto przedstawiamy Państwu crème de la crème podręcznych nawigacji do małych i większych wędrówek!

MAPY.CZ

Czeska aplikacja tworzona przez portal Seznam.cz, która szturmem zdobywa serca wędrowców i podróżników. Nie bez przyczyny! A przyczyn tych jest co najmniej kilka. Oto one.

  1. Aplikacja jest darmowa i dostępna zarówno w wersji mobilnej jak i stacjonarnej a treści są przetłumaczone na język polski, czeski, słowacki, niemiecki i angielski.
  2. Dzięki możliwości ściągnięcia na urządzenie map 45 krajów świata z nawigacji można korzystać również offline (szczególnie to ważne podczas górskich wędrówek czy pobytu za granicą gdzie roaming może być kosztowny)
  3. Uruchamiając w urządzeniu opcję lokalizacji GPS z bardzo dużą dokładnością możemy śledzić swoje przemieszczanie się po trasie.
  4. Aplikacja oferuje kilka rodzajów map. Min. turystyczną (ze szlakami, poziomicami itp.), zimowe (pokazującej detale istotne w trakcie uprawniania turystyki zimowej), lotnicza (satelitarny widok regionu z lotu ptaka) czy podstawową (idealna do zwiedzania miast).
  5. Na mapach naniesione są bardzo liczne punkty POI takie jak restauracje, sklepy, bankomaty, place zabaw, parkingi czy przystanki. Co istotne – mapa turystyczna oferuje oznakowane nawet małe, nieoficjalne leśne parkingi, schrony, wiaty czy leśne dróżki.
  6. Nawigacja sprawdza się także w przypadku jazdy samochodem, rowerem czy wykorzystywania transportu publicznego – wystarczy wybrać interesującą nas opcję transportu a trasa do oznaczonego przez nas celu wyprawy zostanie odpowiednio zmodyfikowana.
  7. Za pośrednictwem zarówno aplikacji jak i portalu mapowego możemy wyznaczać dokładne trasy górskich wędrówek oznaczając miejsce ich startu, końca oraz interesujących nas punktów pośrednich. Każdy z tych punktów oznaczyć możemy zarówno wpisując jego nazwę np. Turbacz w wyszukiwarce jak i oznaczając samodzielnie za pomocą „pinezki”.
  8. Podsumowanie wyznaczonej trasy zawiera takie elementy jak odległość do pokonania, sugerowany czas przejścia/przejazdu, przewyższenie do pokonania na trasie.
  9. Zarówno aplikacja jak i strona www dają możliwość dzielenia się opracowanymi trasami za pośrednictwem mediów społecznościowych, wiadomości tekstowych, e-mail czy generowaniu linków umożliwiających wstawienie interaktywnej mapy np. na stronę internetową czy bloga.
  10. Aplikacja oferuje opcję zapisu śladu GPS odnotowując ruchy posiadacza telefonu.

Na nasz Powsinogowy użytek nie widzimy na ten moment konkurencji do mapy.cz. Wielokrotnie próbowaliśmy korzystać np. z mapa-turystyczna.pl jednak po kilkukrotnym wprowadzeniu nas w błąd zaprzestaliśmy dalszych testów. Od tego czasu nasze telefony posiadają aplikację mapy.cz i korzystamy z nich pewnie częściej niż z jakiejkolwiek innej aplikacji! Jeśli zatem szukacie czegoś pewnego, prostego w obsłudze i intuicyjnego, co pomoże Wam orientować się w terenie i planować wycieczki to z czystym sumieniem polecamy mapy.cz! Nawet PowsiMama nie boi się z nią planować samodzielnych wędrówek! A to już coś. Wielkie COŚ!