Przehyba z Gabonia – najprostszy szlak, schronisko i mapa.
Wygodny i najprostszy wariant dojścia do Schroniska PTTK na Przehybie i Przehybę.
Ścieżka edukacyjna na Przehybę z Gabonia
Przehyba. Wędrując szlakami Beskidu Sądeckiego, nie sposób na nią nie trafić, pominąć czy przeoczyć. Zwłaszcza, że oferuje jedną z piękniejszych panoram Tatr w Beskidach. Kusi więc by powracać i raczyć się widokami, klimatem tamtejszego schroniska i górską atmosferą. Jednak wyprawa na Przehybę nie jest typową „bułką z masłem” bo każdy ze szlaków na nią prowadzący wymaga już nieco wprawy i zmusza do 15 kilometrowej wędrówki ze sporym przewyższeniem. Z tego względu na dalszy plan przesunęliśmy zdobycie Przehyby z dziećmi… Aż do momentu, gdy zimą natrafiliśmy na relację www.mynaszlaku.pl którzy z dzieckiem na sankach powędrowali na szczyt nieznanym nam dotąd szlakiem.
Najłatwiejszy szlak na Przehybę. Gdzie zaparkować?
To najłatwiejszy i najkrótszy wariant wejścia na Przehybę a swój początek bierze w Gaboniu, na bezpłatnym, leśnym parkingu tuż pod leśniczówką (GPS: 49.501757, 20.552645) gdzie wygodnie można zostawić samochód, posilić się w wiacie i ruszyć! A szlak to prosty, łatwy i przyjemny – wiedzie umiarkowanie nachyloną, asfaltową drogą wykorzystywaną przez nadleśnictwo i załogę schroniska – w związku z tym ruch na niej jest mniejszy niż znikomy. Po drodze mijamy ujęcie wody pitnej, szałasy, ławeczki, tablice edukacyjne, mostki oraz ruiny starego wyciągu towarowego, którym dawniej dostarczano zaopatrzenie do schroniska! Od tego miejsca droga gwałtownie skręca i nieco stromiej pnie się pod górę by już za moment doprowadzić do zielonego szlaku wiodącego z Jazowska. Stąd już tylko chwila łagodnego marszu mijając ołtarz polowy i krzesło św. Kingi, gdzie jak głosi legenda zatrzymała się uciekając przed Tatarami, masz przekaźnikowy na Małej Przehybie i już możemy cieszyć się odpoczynkiem w schronisku!
Dasz wiarę, że stworzenie tego wpisu zajęło nam ponad 7h pracy?! By tworzyć dalej wspomagamy się kawami (zamiast reklamami). Dlatego jeśli znajdujesz we wpisie to, czego szukasz, będzie nam niezmiernie miło jeśli jedną wypijemy wspólnie! Do zobaczenia na szlaku i wielkie dzięki!
Schronisko PTTK na Przehybie
To sporych rozmiarów obiekt oferujący poza klasyczną, pyszną kuchnią i noclegami wyśmienite widoki! Do wyboru mamy schroniskowy taras z panoramą Tatr, ławeczki stojące w „przedsionku” schroniska gdzie schować można się przed wiatrem czy deszczem, liczne ławy i stoły dookoła schroniska czy miejsce ogniskowe. Spokojnie można tutaj spędzić dłuższą ilość czasu racząc się wyjątkową atmosferą – choć musimy przyznać, że w weekendy potrafi zebrać się tutaj liczna gromada turystów. Trudno się temu dziwić!
Szczyt Przehyby i powrót
A gdy już przyjdzie pora odwrotu można albo wrócić po własnych śladach lub obrać żółty szlak – swój początek bierze on dopiero na Rozdrożu Pod Przehybą, do którego należy dodreptać przez szczyt Przehyby niebiesko-czerwonym szlakiem spod schroniska. To alternatywna wersja zejścia dla tych, co wolą „pętelki” – tak jak my. Choć nie jest to spektakularna trasa – wiedzie dość stromo w dół, wcinając się wąską ścieżynką w stok góry. Za to sukcesywnie przybliża do odbicia w nieoznakowaną, dość szeroką i wyraźną drogę, która doprowadza na powrót do asfaltu wiodącego do Gabonia. Tutaj przychodzi już pora tylko na oddech i kolejne plany…
INFORMACJE
WSKAZÓWKI
- Szlak nada się na wędrówkę z wózkiem ale trzeba będzie nieco determinacji by wepchnąć go na szczyt – wszak idziemy cały czas po nachylonej drodze.
- Zimą to szlak wymarzony na przejazd sankami!
- Przy schronisku mieści się drewniany taras widokowy, z którego podziwiać można Tatry w całej okazałości.
- Na mapach oznaczono punkt widokowy na Małej Przehybie – obecnie jest on jednak całkowicie zarośnięty i widoków brak.
- W okolicy schroniska znajduje się ostoja głuszca – przypatrujcie się uważnie!
Zaczynam pzygodę z rowerem trekkingowym. Proszę o podpowiedź czy rowerem trekkingowym z oponą raczej na szosę dojade do schroniska bez przygód. czy taka trasa dla rowerowego debiutanta ale juz niemłodego (po 50ce) będzie ok?