Dolina Prądnika
Spacer wzdłuż „dzikiej Amazonki” w centrum Krakowa.
Gdy dwa dni domowej kwarantanny to dla nas za dużo ale równocześnie nie chcemy zbyt szarżować z dalszym wyjazdem, na myśl przychodzi nam sekretny zakątek niemal w centrum Krakowa, gdzie młody PowsiTata spędzał w swej młodości wagary.
Mowa o użytku ekologicznym Dolina Prądnika, przez który wiedzie kręta, leśna, cienista ścieżka poprowadzona wzdłuż rzeki Białuchy oznaczona niebieskim kolorem szlaku. Spacer zaczynamy przy ul. Górnickiego w Krakowie, gdzie zostawiamy nasze auto (GPS: 50.094909, 19.939966). Jest to jednak przestrzeń dla jednego, maksymalnie dwóch samochodów – bardziej polecamy miejsca parkingowe wzdłuż ul. Białoprądnickiej (GPS: 50.093624, 19.938431).
Po szybkim naciągnięciu czapek na uszy ruszamy wzdłuż przydomowych ogrodzeń wgłąb ścieżki. Jest to mniej ciekawy fragment przejścia, który wiedzie tuż obok zabudowań a brak liści na drzewach pozwala dostrzec budynki stojące po drugiej stronie koryta rzeczki – nie przeszkadza nam to jednak znacząco bo już za moment skupiamy się na poszukiwaniach pierwszych oznak wiosny, która przecież już za pasem!
Do początku trasy dojechać również można autobusem z pętli tramwajowej Krowodrza Górka autobusami linii 137 (przystanek Clepardia) lub 207 (przystanek Białoprądnicka). W trakcie wyprawy polecamy niezawodny serwis jakdojade.pl, dzięki któremu z łatwością będziecie poruszać się w sieci krakowskiego (i nie tylko) transportu zbiorowego.
Jak to na naszą rodzinkę przystało, po kilkunastu minutach „wyprawy” dzieci sygnalizują chęć zjedzenia posiłku więc korzystając z jednego ze zwalonych drzew, które pełni rolę ławeczki zajadamy Babcine pierogi.
Niebieski szlak, po niespiesznym i stosunkowo krótkim przejściu, meandrami wyprowadza nas na rozwidlenie dróg – na wprost szlak biegnie dalej pośród drzew przez ok. 500m po czym dochodzi do asfaltowej drogi w Zielonkach i dobiega końca. Stamtąd powrót możliwy jest komunikacją miejską lub asfaltem w stronę startu.
Jako, że stronimy od asfaltowych przejść decydujemy się odbić w prawo, gdzie przechodząc przez pola uprawne można zatoczyć zgrabną pętelkę do samochodu. Tak też naszym zwyczajem robimy rozmyślając o przygodach kucyków Pony i ostrząc zęby na kolejne mini-wyprawy!
INFORMACJE
Czas przejścia Powsinóg: 45min
Długość trasy: ok. 2.5km
WSKAZÓWKI
- Na wyprawę można zabrać kalosze, co pozwoli dzieciom nieco bardziej „zapoznać się” z rzeką
- W lecie jest tutaj sporo komarów więc warto zaopatrzyć się w spray odstraszający
- Po drodze dostrzec można ślady bobrzej i wydrzej działalności
- Tuż obok początku szlaku znajduje się Dworek Białoprądnicki, okalający go park Tadeusza Kościuszki, place zabaw oraz leżaki z miejscami piknikowymi
- Przy wysokim stanie wód w rzece, przejście pod wiaduktem kolejowym może przysparzać trudności
CHECKLISTA
- przekąski, kanapki
- pierogi w termosie 😉
- termos z herbatą
- scyzoryk
- przewijak, pampersy, woreczki na zużyte pieluszki i chusteczki nawilżane
- chusteczki higieniczne
No właśnie zosine butki były mało gumowe. Jak się udało uchronić je przed pływaniem?;)
Siłom i godnościom osobistom