Stare Wierchy z Poręby Wielkiej z dziećmi
Przyjemna, górska wędrówka do schroniska na widokowej polanie.
Najkrótszy szlak na Stare Wierchy. Parking.
Stare Wierchy – miejsce idealne na weekendową wycieczkę jako jej główny cel lub punkt przystankowy na dalszej trasie. Turbacz? Maciejowa? My mierzymy zamiary na siłę małych nóżek więc… ruszamy do schroniska i z powrotem. Punktem wyjścia jest Poręba Wielka, gdzie po dojechaniu do osiedla Chlipały pozostawiamy samochód na poboczu drogi, obok zatoczki autobusowej (GPS: 49.584442, 20.046640) i ruszamy zielonym szlakiem! Początkowo wiedzie on szeroką drogą prowadzącą do ostatnich gospodarstw, by niebawem przeciął go żółty szlak, na który odbijamy. Skręca on w lewo i snując się łagodnie leśną ścieżką przybliża nas do celu wędrówki. Mamy ze sobą dwie pary sanek więc oczekiwania mamy wielkie jeśli chodzi o możliwość wykorzystania ich przy schronisku!
Opis szlaku na Stare Wierchy – zdecydowanie pod górę
Jednak zanim do tego dojdzie, czeka nas ostrzejsze podejście, które od mijanej na polanie chatki utrzymywać się będzie w zasadzie do samego schroniska. Nie jest to szlak bardzo widokowy bo okoliczne krajobrazy pojawiają się w zasadzie jeden raz natomiast spektakl, który przygotowała Pani Zima obsypując puchem wszystkie drzewa, krzewy, trawy i pnie, stanowi fascynujące i wciągające okoliczności! Inaczej natomiast ma się sprawa widoków z okolic schroniska… Bowiem po sukcesywnie kontynuowanej wędrówce pod górę, wychodzimy na rozległą polanę u podnóża Pośredniego, która kusi nieskazitelną białością zimowej pierzyny. Stąd czeka nas ostatnie, krótkie już podejście i…
…Schronisko na Starych Wierchach.
…stajemy przed Schroniskiem na Starych Wierchach. A z polany okalającej schronisko roztaczają się imponujące widoki na panoramę Tatr, Babią Górę a nawet Beskid Wyspowy. Co prawda krajobraz powoli zaczynają przesłaniać coraz wyższe świerki ale i tak jest czym się zachwycać! Pod schroniskiem zazwyczaj bywa dość tłumie bowiem to zwornik licznych szlaków biegnących przez Gorce – zarówno tych pieszych, rowerowych, konnych jak i tych, dedykowanych narciarstwu biegowemu. Schronisko samo w sobie jest bardzo klimatyczne. Choć małe i skromne, nosi w sobie kawał zadziornej historii! Bowiem w XVI funkcjonowała tam przydrożna karczma będąca świadkiem zbójeckich napadów i hulanek, w czasie wojny stacjonowali tam partyzanci i kryli się uchodźcy. Dziś jednak częściej można spotkać rodziny z dziećmi, doświadczonych wędrowców, rowerzystów i wszystkich tym, którym góry „w sercu grają”. Po zjedzeniu kanapek i wypiciu gorącej herbaty przychodzi czas na saneczkowe szaleństwo i powrót do samochodu – kierujemy się zatem po własnych śladach do Poręby.
INFORMACJE
WSKAZÓWKI
- W miejscu startu, brak specjalnie wydzielonego parkingu, dlatego warto parkować z rozwagą by nie utrudnić przejazdu zawracającemu tam autobusowi i nie zastawić wjazdu na czyjąś posesję.
- Zimą pod schroniskiem, usypywana bywa górka ze śniegu na potrzeby „jabłuszkowych” szaleństw dzieciaków.
- W schronisku płatność gotówką.
- Szlak jest popularny więc zimą dobrze przedeptany.