Dom na Łąkach – beskidzka idylla dla rodzin
Idylliczna propozycja noclegowa pośrodku łąk Beskidu Niskiego.
Po prostu – Dom na Łąkach
Są takie miejsca, których nazwa idealnie oddaje rzeczywistość. Tak jest w tym przypadku. To po prostu (i aż) Dom na Łąkach. I to taki prawdziwy Dom. A „dom” to spokój, gościnność, serdeczność i życzliwość. Agnieszka i Andrzej, którzy od ponad 20 lat prowadzą tą niecodzienną agroturystykę przyjęli nas z otwartymi ramionami częstując gorącą zupą, gdy z wielkimi plecakami, przemierzając Beskid Niski tworzyliśmy w głowach koncept naszego ślubu i wesela. Gdy zobaczyliśmy ich Dom, ogród i doświadczyliśmy otwartości tego miejsca już wiedzieliśmy, że tylko tutaj – nigdzie indziej! I jakże! Tak się stało. Podołali temu zadaniu śpiewająco organizując nam najbardziej niezapomniane wesele – belki siana zamiast siedzisk, grill pod gołym niebem, rumianki w wazonach i jedzenie tak pyszne, że można było tylko jeść, jeść i jeść…
Pyszniej już się nie da!
Od tego czasu, rok w rok, my oraz nasza rodzina, odwiedzamy ich gościnne progi korzystając z tego co oferują najcenniejszego – świętego spokoju i czasu dla rodziny. Karmią tak, że (cytując Krytykę Kulinarną) przydadzą się „spodnie z gumką” albo karnet na siłownię – bundz z mniszkiem, miodem i orzeszkami, domowe masło, które stanowi idealny duet z chrupiącym pieczywem czy sałatka z rukolą, awokado i bursztynowym posmakiem to tylko kilka smakowitych przykładów. Goszczą ludzi przy wielkim stole, do którego w porze posiłków siadają sami ze swoimi dziećmi, rozlewają swoją pozytywną energię gdy witają od progu radosnym „Witajcie!” i otulają ciepłem drewnianych, pełnych historii ścian swoich domów.
Trzy domy
A to wszystko czeka na gości w sercu Beskidu Niskiego, pośród rozłożystych dolin, pod bezkresnym niebem, gdzie do uszu dobiega tylko krowie muczenie, bociani klekot lub ptasie trele. Swoje miejsce możecie znaleźć w jednym z trzech domów. Stary Dom oferujący największą przestrzeń (jedno, dwupokojowe studio), Domek od Lackowej, który jest kameralnym, dwu pokojowym budynkiem z własną werandą i tarasem oraz nasz ulubiony Dom za Potokiem – oferujący 4 pokoje zarówno dla rodzin, osób z niepełnosprawnością ruchową czy pary – wybierzcie sami! Każdy z pokoi i przynależących do nich łazienek, jest przytulną przestrzenią, w której ze smakiem dobrane dodatki i meble tworzą klimat łemkowskiej wsi.
Z towarzystwem
Jeśli będziecie chcieli towarzystwa, z pewnością znajdziecie też większą przestrzeń do spotkań – w Starym Domu znajduje się bawialnia z kominkiem, której ściany wprost uginają się pod nawałem dobrej literatury i kolekcji filmów na DVD. Znajdziecie tam również dziecięce zabawki, pianino czy fotelowy kącik do rozkoszowania się smakiem pysznej kawy. Z kolei Dom za Potokiem do dyspozycji Gości pozostawia obszerny salon z zabawkami, grami planszowymi i werandę a także niewielką kuchnię z widokiem na łąkę.
Tam dzieci się nie nudzą!
Nie bez znaczenia pozostaje także fakt znajdowania się na łąkach dwóch drewnianych placów zabaw ze ściankami wspinaczkowymi, huśtawkami, piaskownicą i ….. samolotem! Uwierzcie mi – w spokoju napijecie się kawy i zjecie gorące ciasto (być może nawet nie jednej!). Albo poleżycie na kocu licząc przepływające nad Wami leniwie chmury. Lub pójdziecie na spacer Doliną Bielicznej do wsi, której już nie ma. A może zrobicie słodkie „nic”? Wybór należy do Was!
INFORMACJE
WSKAZÓWKI
- Część smakołyków możecie zabrać ze sobą do domu – dżemy, konfitury, marynowane grzyby, bundze, sery i masło i wiele innych pyszności. Wystarczy poprosić Agnieszkę lub Panią Krysię i za drobną opłatą cieszyć się smakiem Łąk w domu.
- W okresie wakacyjnym odbywają się najrozmaitsze warsztaty dla dzieci np. struganie drewnianych łyżek, robienie własnego naturalnego mydła czy tworzenie zabawek.
- Sprawdzajcie na bieżąco informacje na fanpage Domu na Łąkach bo cyklicznie organizują niesamowite wydarzenie – Dzikie Stoły. Czyli podniebną restaurację w najbardziej nieoczywistych zakątkach Beskidu Niskiego.
- Z rezerwacją miejsc noclegowych należy się bardzo spieszyć. Najlepiej już w maju rezerwować wakacje roku kolejnego.
Widoki piękne!!!! Jednak jest to miejsce dla młodych rodziców z dziećmi. Jeżeli cenicie spokój i ciszę to nie jest miejsce dla Was. Kilka lat temu nie było tam żadnej izolacji termicznej, że o klimatyzacji nie wspomnę. Koszmar
Doceniamy inną perspektywę – bo osobiście jesteśmy w tym miejscu zakochani 😉 Za każdym razem od pięciu lat znajdujemy tam ciszę i spokój – wyłączając pory posiłków bo wtedy jest gwarno od rozmów i zabawy na placu zabaw. Ale wystarczy odejść na łąkę żeby delektować się samotnością. Zachęcamy aby dać temu miejscu kolejną szansę… Być może niefortunnie trafiłeś przy swoim pobycie! Do zobaczenia na szlakach!