Barania Góra i Schronisko na Przysłopie Pod Baranią Górą z dziećmi
Górska wyprawa do źródeł Wisły.
Zaczynając od końca, a właściwe od środka… Schronisko PTTK Przysłop Pod Baranią Górą z dzieckiem!
Schronisko PTTK Przysłop Pod Baranią Górą i sama Barania Góra to takie miejsca, które wewnętrznie nas wołały. Bardzo głośno. Czemu? W sumie nie wiemy! Może to wspomnienie PowsiTaty sprzed lat jakoby było to jedno z gorszych schronisk w Polskich górach a sama Barania to zarośniete, „byle jakie” wzniesienie? Może to niechlubne miejsca w rankigach polskich schronisk sprzed kilku lat? Ale przeczyło to doniesieniom znajomych, materiałom umieszczanym w sieci i radosnego gwaru pełnego zachwytu na schroniskowym fanpage. Więc musieliśmy sprawdzić sami! I wiecie co? Jest genialnie! Bo po kilku latach intensywnych prac pod dowództwem nowych Gospodarzy miejsce to zmieniło się nie-do-poznania! Choć sama bryła budynku nie uległa zmianie to wnętrza są naprawdę cudne! Jest to chyba jedyne schronisko z kącikiem zabaw dla dzieci, błotną kuchnią, pokojami z balkonami, siedziskiem dla dziecka w toalecie (przewijak jest także), a śniadaniową owsianką tam serwowaną najecie się do wieczora. Choć musimy przyznać, że brak pierogów ruskich w menu srodze rozczarował nasze maluchy… Ale wynagrodziliśmy im to nieziemskich sernikiem w cieście czekoladowym. W schronisku przenocujecie w odświeżonych pokojach z wygodnymi, czystymi materacami, pachnącą pościelą i (jeśli wybierzecie taką opcję) naprawdę elegancką łazienką – schludność, styl i wygoda naprawdę znacznie przewyższają „standard schroniskowy”. Podobnie jak ogólnodostępne toalety czy przestrzenie wspólne. Ale ale… Jak się tam dostać?
Na Baranią Górę z Przełęczy Szarcula. Opis szlaku. Parking.
Innym, również łatwym sposobem dotarcia na Baranią Górę, jest trasa z Przełęczy Szarcula, gdzie znajduje się sporych rozmiarów, bezpłatny parking (GPS: 49.602626, 18.914736) oraz mała, zadaszona wiata z taborecikami. Stamtąd prowadzi asfaltowa droga oznakowana jako „Szlak Habsburgów” oraz ścieżka rowerowa – jeśli chcecie pominąć ten asfaltowy odcinek możecie zboczyć na czerwony szlak tuż za parkingiem, który później łączy się z owym asfaltem na Stecówce. Warto jednak wyjątkowo skusić się na asfalt, bo wówczas macie okazję minąć niewielką wieżę widokową, z której roztaczają się widoki na okoliczne Beskidy i Jezioro Czerniańskie. Za wieżą, kontynuujemy wędrówkę asfaltem, który nieznacznie, w zasadzie niezauważalnie wznosi się cały czas do góry wyprowadzając szybko na wspomnianą wcześniej Stecówkę. Znajdziecie tam schronisko, które jednak jest nieczynne z uwagi na generalny remont oraz urokliwy, drewniany kościółek z kilkoma ławkami na polanie, na których można urządzić mały piknik z widokami.
I dalej w drogę! Na Baranią Górę.
Wędrując dalej, ruszamy czerwonym szlakiem kontynuując marsz jeszcze dosłownie przez chwilkę asfaltem by już za chwilę znaleźć się w jesiennym, mokrym i pachnącym grzybami lesie. Tam, już nieco bardziej zdecydowanie pod górę, kamienistym żlebem pokonujemy kolejne metry. Po ok. godzinie od Stecówki znów wkraczamy na asfalt i czarny szlak wiodący Doliną Czarnej Wisełki (opisany wyżej), który w tym miejscu kończy swój bieg. Dalsza część wędrówki z tego miejsca, niezależnie od wcześniejszego koloru szlaku wiedzie już „na czerwono”. Po dosłownie kilku minutach marszu znów wchodzimy w las i kamienistą, wznoszącą się sukcesywnie drogą podążamy ku naszemu celowi – już wkrótce osobliwa „pinezka” informuje nas radośnie, że oto dotarliśmy do Schroniska PTTK pod Baranią Górą!
Najłatwiejszy szlak na Baranią Górę – czyli na Baranią Górę Doliną Czarnej Wisełki
Jeśli szukacie najłatwiejszego szlaku, który zaprowadzi Was z dzieckiem (i nie tylko) na Baranią Górę wybierzcie czarny szlak wiodący Doliną Czarnej Wisełki. Startuje on na granicy Rezerwatu Wisła w przysiółku Wisła Czarne, gdzie znajduje się obszerny, płatny parking (GPS: 49.36230, 18.55373). Z tego miejsca wiedzie lekko wznosząca się asfaltowa droga, która jesienią wygląda po prostu magicznie! Zimą świetnie sprawdzą się tutaj sanki, bo droga jest odśnieżana – czyni ją to również najłatwiejszym szlakiem wiodącym na Baranią Górę w zimie. Wybierając szlak przez Dolinę Czarnej Wisełki, w taki sposób wędrujemy ok. 4.5km po czym zmieniamy szlakówki na czerwone i pniemy się dalej leśnym, kamienistym żlebem. Nie jest to jednak długi odcinek, który wkrótce łączy się z szeroką, szutrową drogą wiodącą wprost w progi Schroniska PTTK na Baraniej Górze!
Barania Góra z dziećmi
Spod Schroniska PTTK pod Baranią Górą już wszystkie szlaki prowadzą na Baranią! Bowiem z tego miejsca na szczyt podążamy zielono-niebiesko-czerwono-habsburgową ścieżką, która dość stanowczo ale wygodnie kieruje nas w stronę szczytu. Gdy zdobędziecie nieoznaczony Wierch Równiański przygotujecie się na wyzwanie! Bo dalszy szlak wymaga kompetencji cyrkowca. Zanim dotrzecie do Wierch Wisełki, przyjdzie Wam przemierzać pływające kłody, które przy każdym kroku robią psikusa i obracają się, zanurzają w kałuży przysparzając sporo możliwości wywrotek i błotnych kąpieli. Jednak dzięki temu, droga minie niepostrzeżenie! I oto przechodząc przez Wierch Wisełkę możemy dostrzec już majaczącą we mgle figurę stalowe wieży widokowej na Baraniej Górze.
Wieża widokowa na Baraniej Górze i widoki
Wieża widokowa na Baraniej Górze to solidna, metalowa konstrukcja, której żadne wiatry nie straszne! Wspinającym się na nią piechurom jednak już owszem – ilekroć nie zawitaliśmy na szczycie Baraniej Góry, tylekroć dosłownie urywało nam głowy. Warto się jednak wdrapać na górny taras widokowy, bo ze szczytu rozciągają się niezwykłe krajobrazy pełne łagodnych wzgórz rozciągniętych na horyzoncie. Przy dobrej widoczności powietrza można dostrzec idylliczne Beskidy, wyniosłe Tatry czy nawet Sudety!
Powrót z Baraniej Góry
Schodząc z Baraniej Góry macie do dyspozycji sporo różnych opcji. Jednym z szybszych szlaków jest niebieski szlak wiodący przez Dolinę Białej Wisełki i kaskady rodła. Wiosną jednak może się okazać, że będziecie iść w strumieniu wody… Zimą natomiast to wygodny szlak bo szybko doprowadza do asfaltu, gdzie możecie skorzystać np. z podwózki konnym zaprzęgiem. Jeśli jednak macie więcej czasu a dzieci sił w nóżkach to bardzo polecamy kontynuację wędrówki zielonym szlakiem wiodącym przez Magurkę Wiślańską i Gawlasi – początkowe zejście jest bardzo strome ale za to jakże widokowe! Później natomiast czeka już tylko rozkoszna wędrówka grzbietem aż po Cieńków. Tam natomiast dotrzecie do Rancza Cieńków, które oferuje pyszne, domowe jedzenie i plac zabaw dla dzieciaków. Idealne zakończenie wędrówki!
INFORMACJE
WSKAZÓWKI
-
Na szczycie zawsze mocno wieje! Na prawdę mocno. Przez co zimą i jesienią natychmiast można się wychłodzić.
-
Uważajcie też na ostatni fragment leśnego podejścia – często bywa tam woda więc należy przejść po palach które jednak bywają zdradliwie śliskie. Uważajcie.
-
Jeśli tylko macie możliwość to zatrzymajcie się na nocleg w schronisku. Jest naprawdę genialne!
-
Z Rancza Cieńków pozostaje do pokonania ok. 3km asfaltem do parkingu w Wiśle Czarne – jeśli chcecie domknąć pętlę. My zazwyczaj wysyłamy na misję pozyskania samochodu Przemka a dzieciaki czekają ze mną na miejscu.